Co łączy gry: Electro Body, Heart Light, Robbo PC, Fire Fight, Reah, Schizm, Sentinel i Wiedźmin?

Zapraszam na wywiad z Maciejem Miąsikiem. O grach wydanych i nie wydanych, o początkach przemysłu gier pecetowych w Polsce, o własności intelektualnej, o pewnej polskiej superprodukcji, o Electronic Arts i Electronic Body Music, o tym jaka gra jest jedną z najlepszych gier FPP w historii i dlaczego pan Maciej nie musi wstydzić się Niny.

 

PS. Wybaczcie zastój w temacie newsów w ostatnich dniach. Niestety, przez najbliższe 2 tygodnie na nic nowego także nie możecie liczyć – wyjeżdżam i prawdopodobnie nie będę miał dostępu ani do Internetu, ani komputera. Pozdrawiam wszystkich odwiedzających tę stronę i zapraszam w lipcu!

Cytując za portalem Stopklatka.pl:

Autor wyjątkowego i przejmującego "Szczura w koronie", przygotowuje nowy dokument poświecony społeczności związanej z grą komputerową, "Ił-2 Strurmovik" (Ił-2 Szturmowik). Zrzeszyła ona tysiące, setki tysięcy osób, które w wirtualnych starciach odtwarzają powietrzne pola bitew z okresu II wojny światowej. Obecnie dla wielu ludzi, jest to już coś więcej niż tylko gra. To pasja, sens życia, a nawet jego treść. Jacek Bławut pragnie przedstwić ten fenomen w obrazie zatytułowanym "Wirtualny dywizjon". Wiele wskazuje też na to, że będzie to jedno z najciekawszych i największych przedsięwzięć dokumentalnych w naszym kraju, a nawet na świecie.

Całość do przeczytania tutaj (Temat na Oscara. Wirtualni piloci w filmie Jacka Bławuta).

Kolejna ciekawa inicjatywa:

Celem GIDb jest uporządkowanie i udokumentowanie innowacji w całej historii gier komputerowych. Ponieważ samodzielnie nigdy nie udałoby się nam doprowadzić tego zadania do końca, stworzyliśmy GIDb jako otwartą wiki, pozwalając każdemu na łatwe dodawanie wpisów - z korzyścią dla każdego, kto interesuje się historią, teorią i praktyką innowacji w grach.

GIDb rozpoczęła działalność dosłownie kilka dni temu, więc siłą rzeczy zbyt wielu informacji na chwilę obecną tam nie znajdziemy - ale z pewnością projekt zapowiada się interesująco.

Cave Story to najlepsza amatorska gra, w jaką miałem przyjemność grać. Bez dwóch zdań.

 

 

Inspirację dla Cave Story stanowiła seria Metroid oraz późniejsze odsłony Castlevanii; można dopatrywać się zapożyczeń z MegaMan'a czy produkcji Treasure Co. Ltd - Silhouette Mirage oraz Gunstar Heroes.

Jeśli nie grałeś nigdy w wyżej wymienione tytuły i nie wieszcz czego się spodziewać, śpieszę w wyjaśnieniem (chociaż i tak więcej o charakterze gry powie zamieszony powyżej filmik). Możesz spodziewać się solidnej, staroszkolnej gry action-adventure (dokładnie: platformówkowej strzelanki) o odchyleniu eksploracyjnym, gdzie elementem pchającym grę do przodu jest zdobywanie nowych umiejętności (zaczynasz od zera, bez jakiejkolwiek broni ale w miarę postępów zdobywasz coraz to nowsze umiejętności i pukawki), "pakowania" postaci i broni, interesującej fabuły... Zapewniam, że tego typu gierki wciągają jak bagno, chociaż z drugiej strony - na początku zabawy nie oferują nawet ułamka swoich możliwości, co warto mieć na uwadze odpalając je po raz pierwszy. Oprawa w stylu retro odwołuje się do najlepszych dokonań japońskich designerów połowy lat 90'tych. Zarówno grafika jak i muzyka są całkowicie oryginalne.

Polecam!

 

• Cave Story pod Windows do pobrania (wersja w języku japońskim + osobno patch tłumaczący grę na język angielski).
• Solidna stronka fanowska.
• Informacje o grze na Wikipedii.

Postanowiłem napisać o jakiejś grubej aferze z grami wideo w tle albo nawet na pierwszym planie. Wydany w 1993 roku Cannon Fodder to dzisiaj absolutna klasyka, warto więc wiedzieć że wydaniu gry towarzyszyły spore kontrowersje.

Paper Mario na N64 (2001) i Paper Mario: The Thousand-Year Door na GC (2004) to gry RPG z fajnie pomyślanym i wyjątkowo grywalnym systemem walk, kapitalną fabułą i niekonwencjonalną grafiką (wykorzystywały grafikę 3D, ale wszystkie postaci i większość obiektów jako wykonane z papieru są płaskie i dwustronne – nawiązanie do grafiki 2D). Oba tytuły charakteryzowały się ponadto bardzo wysoką grywalnością, naprawdę  znakomitym poczuciem humoru i masą rajcujących „smaczków” w postaci nawiązań do starszych gier z Mario w roli głównej (dla koneserów). Brzmi jak marketingowy bełkot, ale tak jest w rzeczywistości ;) Co do "smaczków" - w The Thousand-Year Door na przykład przejmowaliśmy w kilku miejscach kontrolę nad Bowserem (wielki zły boss w grach z serii SMB) i pokonywaliśmy levele typowo platformowe w scenerii znanej z klasycznego Super Mario Bros.

Pomysł był tak genialny, że Nintendo i Intelligent Systems (developer) zdecydowali się stworzyć na jego podstawie całą nową grę. Roboczo nazwana Super Paper Mario nie posiada jeszcze ustalonej daty premiery, wiadomo tylko że ukaże się w wersji na konsolę GameCube.

Zapowiedź tej gry to jedna z najlepszych wiadomości, jakie usłyszałem podczas tegorocznych targów E3. Myślę, że te obrazki wyjaśnią więcej niż kolejny akapit tekstu:

Filmik do obejrzenia na Youtube.

W bieżącym roku posiadacze GameCube'a będą mogli także zagrać m.in. w The Legend of Zelda: Twilight Princess, Splinter Cell: Double Agent, Baten Kaitos Origins, Super Monkey Ball Adventures, Donkey Kong Bongo Blast i LEGO Star Wars II.

Xbox 360 w Polsce jeszcze w tym roku, najładniejsze gry na targach oraz dlaczego Sony ma problem.

Pod koniec bieżącego roku Xbox 360 ma stać się oficjalnie dostępny w naszym kraju. Co dla Microsoftu oznacza "oficjalna dostępność" wiemy chociażby z wypowiedzi Petera Moore'a sprzed kilku miesięcy - tłumaczył wówczas, że Microsoft nie wprowadzi konsoli na nowe rynki dopóki nie będzie w stanie zaoferować pełnego wsparcia technicznego, odpowiedniej promocji, lokalizacji wszystkich usług a być może nawet lokalizacji gier. Trzymamy za słowo.

Live Anywhere to krok w stronę integracji usług uruchamianych na różnych platformach: telefonach komórkowych, Windows Vista i Xbox 360. Na przykładzie gry Forza Motorsport 2 wyglądałoby to następująco - siedzimy sobie przy laptopie a działający w tle "powiadamiacz" Xbox Live wyświetla zaproszenie do gry online na Xbox'ie wysłane przez znajomego. Idziemy więc przed telewizor pościgać się na Xbox'ie, a po skończonej zabawie wracamy do komputera aby pomalować furę przy użyciu Paint Shop'a. Gdy wychodzimy z domu, z poziomu telefonu komórkowego możemy tuningować nasze wózki, wciąż posiadając dostęp m.in. do naszych osiągnięć w xbox'owej Forzie. Na wszystkich trzech plaformach dostępny będzie tzw. marketplace, świetnie znany posiadaczom X360. Zakupiony tam teledysk czy niektóre gierki w rodzaju Zuma Deluxe będzie można odpalić zarówno pod X360, na telefonie komórkowym i pod Windows Vista. Być może możliwa będzie nawet rozgrywka online pomiędzy Xbox'em 360 a pecetem z Windows Vista w "poważniejsze" gry, jak zademonstrowano na przykładzie tytułu Shadowrun (skądinąd słabego).

No tak - Microsoft może nie pokazał niczego totalnie zaskakującego: nie zobaczyliśmy grywalnej wersji Halo 3, nie było ani słowa o rzekomo tworzonym xbox'owym handheldzie ani zapowiedzi obniżki cen. Pokazał za to coś innego - najładniejsze gry - ładniejsze od tych demonstrowanych na nowej maszynce Sony. Gears of War (Epic), do którego już zdążyliśmy się przyzwyczaić, powala na kolana; duże wrażenie robi Lost Planet Capcom'u (@Xboxyde - 640x360, 1280x720). Zademonstrowano zwiastuny wielu ciekawych pozycji, w tym kontynuacje serii zapoczątkowanych nie tak dawno na pierwszym Xbox'ie: Forza Motorsport 2, Fable 2 czy Halo 3. Wreszcie - głośny obecnie silnik graficzny autorów Far Cry - Crysis.

W październiku 2007 zadebiutuje Grand Theft Auto 4. Nie jako exclusive na Xbox 360, ale nie będzie już - jak w minionych latach - czasowej wyłączności na konsolę Sony. Sony ma problem.

Sony ma problem dlatego, że cena PS3 wynosząca 500-600 euro to cena bardzo wysoka - i nie mówię tutaj o tym, że jest wysoka dla Polaka, bo to oczywiste - ona jest wysoka dla Amerykanina czy Japończyka. Za cenę PS3 można będzie nabyć Nintendo Wii i Xbox 360, dodatkowo Microsoft w chwili premiery PS3 będzie miał przewagę wynoszącą odpowiednio: rok czasu, 10 mln sprzedanych konsol więcej i bogatszą bibliotekę gier. Sony nie potrafiło pokazać powalających na kolana gier - można się domyślać, że PS3 oferuje możliwości większe niż Xbox 360, ale przez najbliższe półtora roku możemy tego nie zobaczyć. Wiem, że Playstation3 będzie miało napęd BluRay i pada z czujnikami ruchu - ale dopóki nie dostanie tzw. killer games - tytułów, dla których ludzie będą biec do sklepu po konsolę (MGS4 nie będzie tytułem startowym), przewaga Microsoftu będzie się zwiększać. Poza tym, nietrudno odgadnąć, że Sony w pocie czoła próbujące opracować własny odpowiednik Xbox Live konkurencji w postaci Live Anywhere na pewno szybko nie dogoni.

Jak dla mnie 2:0 dla Microsoftu. Konferencję można obejrzeć za pośrednictwem serwisu Gamespot.

Druga z wielkich konferencji również dobiegła końca. Jako wielki fan Nintendo powiem - wypas. Nie podano szczegółów na temat daty premiery ani ceny nowej konsoli - wiadomo jedynie, że Nintendo Wii zadebiutuje w czwartym kwartale 2006 roku i będzie oferować "więcej zabawy za mniejszą cenę" niż konkurencja.

Zapowiedziano, że od jutra na E3 zagrać będzie można w 27 tytułów tworzonych z myślą o Wii, w tym Super Mario Galaxy. Wiele tych tytułów widać na filmiku z konferencji dostępnym m.in. na Gamespocie. Warto obejrzeć przynajmniej początek. Relacja z konferencji tutaj (@Eurogamer). O tytułach first-party tutaj.

Z tego, co zrozumiałem, The Legend of Zelda: Twilight Princess zostanie wydana w dwóch wersjach: na GameCube'a i na Wii. Bardzo ucieszyłem się również na wieść o planowanym na Nintendo DS sequelu Yoshi's Island.