Tytuły startowe na PS3 według Famitsu.

Weekly Famitsu to japoński tygodnik o grach wideo, odgrywający istotną rolę na tamtejszym rynku (prawie milionowy nakład!). Każdy tytuł recenzowany w Famitsu oceniany jest przez cztery osoby, które wystawiają niezależną ocenę w skali 1-10. Najwyższą sumaryczną notę (40/40) otrzymało tam do tej pory sześć gier: The Legend of Zelda: Ocarina of Time (Nintendo 64), Soul Calibur (Dreamcast), Vagrant Story (PlayStation), The Legend of Zelda: The Wind Waker (Gamecube), Nintendogs (Nintendo DS) i Final Fantasy XII (PlayStation 2).

Najnowszy numer magazynu przynosi recenzje i oceny pierwszych tytułów na PLAYSTATION3:

Resistance Fall of Man: 9 / 8 / 8 /8 – (33/40)
Sega Golf Club: 7 / 7 /7 / 7 – (28/40)
Genji: Days of the Blade: 7 / 7 /7 / 8 - (29/40)
Mobile Suit Gundam: Crossfire: 8 / 8 /8 /8 – (32/40)
Ridge Racer 7: 9 / 9 / 9 / 9 – (36/40)

Od siebie dodam, że gust redaktorów Famitsu - podobnie jak pozostałych japońskich graczy - wyraźnie różni się od naszego, "zachodniego", a ich oceny często wzbudzają kontrowersje także w samej Japonii.

Dla przypomnienia - tak rok temu oceniano pierwsze gry na Xbox'a 360:

[eM] eNCHANT arM: 8 / 7 / 7 / 7 - (29/40)
Kameo: 7 / 7 / 7 / 7 - (28/40)
Ridge Racer 6: 8 / 9 / 8 / 9 - (34/40)
Need For Speed Most Wanted: 9 / 8 / 8 / 8 - (33/40)
Tetris: The Grandmaster Ace: 7 / 7 / 6 / 7 - (27/40)
Project Gotham Racing 3: 9, 8, 8, 8 - (33/40)
NBA Live 06: 8 / 7 / 7 / 8 - (30/40)
Dead or Alive 4: 10 / 10 / 9 / 10 - (39/40)

Giełda na NDS-ie.

Na Nintendo DS zapowiedziano - w odstępie kilku tygodni - dwie gry traktujące o giełdzie papierów wartościowych. Obie firmowane są przez wielkich japońskich wydawców (Konami oraz Capcom) i obie - jak na razie - zapowiedziane zostały wyłącznie w wersji japońskojęzycznej.

Stock Trading Trainer Kabutore! (Konami) ma charateryzować się profesjonalnym podejściem do tematu. Gra składać się będzie z dwóch części - treningowej oraz symulacyjnej. Część treningowa przewidziana jest dla początkujących graczy - dzięki niej poznają podstawy prowadzenia transakcji giełdowych i funkcjonowania samej giełdy. Gracze obeznani w temacie będą mogli skorzystać z realistycznego symulatora giełdowego, opierającego się na rzeczywistych danych pochodzących z Giełdy Tokijskiej.

Drugi tytuł - Kabu Trader Shun (Capcom) - to gra przygodowo-tekstowa, w której wcielimy się w rolę nastolatka marzącego o karierze maklera giełdowego. Część fabularna oparta będzie - jak na japońską przygodówkę przystało - głównie na statycznych screenach i dialogach (prawdopodobnie o umiarkowanym stopniu interakcji), natomiast część dotycząca kupowania i sprzedawania akcji ukazana zostanie bardziej w konwencji gry akcji (RPG?), niż symulatora. Nie wiadomo na razie nic o wykorzystanym "systemie walki", ale na screenshotach możemy już zobaczyć mniej więcej, jak ten element będzie się prezentował od strony wizualnej.

Więcej informacji i screeny:

Nowy trailer Gears of War,
do premiery 3 tygodnie.

Gears of War to exclusive na Xbox'a 360 i jedna z najgorętszych - uwzlędniając tytuły startowe na PS3 oraz Wii - gier tego roku. Gra twórców Unreal'a (Epic Games), pierwszy produkt wykorzystujący trzecią generację silnika graficznego Unreal Engine; mający pokazać prawdziwą moc drzemiącą w konsoli i spróbować zagłuszyć premierę PLAYSTATION3. A tak poza tym wszystkim: strzelanka z widokiem z trzeciej osoby, inspirowana w dużej mierze rozwiązaniami znanymi z Resident Evil 4 (widok, celowanie, quick-time events) oraz gier typu Kill.Switch (chowanie się za przeszkodami, prowadzenie ostrzału zza osłony).

Na Xbox'a 360 zdążyło pojawić się już tyle gier nieefektownych lub przeciętnych graficznie, że dzisiaj wyobrażenie tzw. nextgenowej grafiki odbiega dalece od idealistycznych wizji sprzed kilkunastu miesięcy. Gears of War przypomina nam, czego powinniśmy oczekiwać w temacie oprawy od nextgenowych produkcji - w tym temacie Gears of War naprawdę powala na kolana. W tym miejscu możecie obejrzeć krótki, jednominutowy trailer (z gatunku tych bardziej "artystycznych" - gameplay'u nie pokazuje, ale w całości oparty jest na grafice liczonej w czasie rzeczywistym na silniku gry). Więcej interesujących filmików i obrazków możecie znaleźć tutaj (Xboxyde) lub tutaj (GameTrailers).

Gears of War pierwotnie miał ukazać się rok temu, w momencie debiutu Xbox'a 360, ostatecznie jednak autorzy pracowali nad nim 12 miesięcy dłużej. Świadczy to o tym, jak bardzo istotnym tytułem jest dla Microsoftu. Tak na marginesie - parę dni temu wyczytałem, że to właśnie za namową ekipy odpowiedzialnej za Gears of War Microsoft podjął - w fazie projektowania ostatecznej specyfikacji X360 - decyzję o zwiększeniu ilości pamięci konsoli z 256 do 512MB.

Polska premiera Gears of War już 17 listopada, czyli tego samego dnia co w całej Europie, chociaż przy cenie wynoszącej 259zł powodzenia nie wróżę :)

Baczność!

Spocznij.

Wywiad z Marcinem Borkowskim.

Klasyka Tygodnia #3.
Gunstar Heroes.
Tytuł Gunstar Heroes
Platforma Mega Drive
Wydawca SEGA
Premiera 09. 1993
Developer Treasure Co. Ltd


Bezapelacyjnie

Debiutanckie dzieło firmy Treasure. Bardzo efektowna gra typu „biegnij i strzelaj” – w moim odczuciu najdoskonalsza zręcznościówka na konsolę SEGA Mega Drive, w swoim gatunku nie mająca konkurencji także na pozostałych platformach 16-bitowych. Zaawansowana grafika 2D (płynny scrolling, skalowanie i obracanie bitmapowych elementów, bossowie zbudowani z wielu niezależnych sprite’ów) i rewelacyjna ścieżka dźwiękowa.

Duże zróżnicowanie etapów – nie tylko w sferze audiowizualnej, ale także w temacie gameplay’u. Poszczególne levele różnią się na tyle, że każdy stanowi odmienne wyzwanie (a obok standardowego „biegnij i strzelaj” pojawiają się także misje „leć i strzelaj” oraz etapy, które można wręcz sklasyfikować jako mini-gry), do tego dochodzą pojedynki z bossami zajmującymi nierzadko cały ekran.

Na szczególną uwagę zasługuję rozbudowany i oryginalny system broni. Zanim zaczniemy zabawę, musimy zdecydować się albo na tzw. „Free Shot” (strzał w dowolnym kierunku podczas poruszania się bohatera) na „Fixed Shot” (strzał tylko wtedy, gdy bohater stoi w miejscu). Do dyspozycji mamy 2 sloty na broń, zbieraną w postaci power-up'ów podczas walki. Poszczególne rodzaje broni (miotacz ognia, laser, promienie świetlne, strzały samonaprowadzające) można łączyć ze sobą, tworząc unikalne kombinacje. Możliwa - i cały czas wykorzystywana - jest także walka wręcz: główny bohater uderza, kopie, robi wślizgi i przerzuca przeciwników przez ramię.

Zabawa jest niesamowicie intensywna, na ekranie dzieje się naprawdę sporo: gromady przeciwników nacierających na nas z wszystkich stron, w tle dziesiątki pocisków i wybuchów. Biegamy, skaczemy, strzelamy i przepychamy się z przeciwnikami - bez wytchnienia, czasami dostając oczopląsu, za to z uśmiechem nie schodzącym z twarzy.

Dostępny jest tryb dla dwóch graczy (kooperacja).

Dyskusyjnie

Dosyć chaotyczny charakter zabawy, który według mnie nie stanowi wady ale nie każdemu przypadnie do gustu. W opinii osób, którym Gunstar Heroes do gustu nie przypadł, jest to gra zbyt „przypadkowa”, zbyt krótka i zbyt... szybka.

Próba czasu

Gunstar Heroes to gra z kategorii „oldschool” i fakt, że oparta jest na grafice 2D w niskiej rozdzielczości nie stanowi problemu, a wręcz przeciwnie – dodaje grze uroku.

Nie licząc emulatorów oraz gry na prawdziwej konsoli Megadrive, w Gunstara można zagrać również na PS2 (składanka SEGA Ages Treasure Box), niebawem grę będą mogli odpłatnie pobrać z sieci posiadacze PLAYSTATION 3, a w przyszłości być może także posiadacze Nintendo Wii (Virtual Console).

Next-gen

W 2005 roku ukazał się remake gry na konsolę Gameboy Advance (Gunstar Super Heroes) – według mnie gorszy od pierwowzoru, ale mimo wszystko warty sprawdzenia.

Nic nie wskazuje na to, że firma Treasure Co. Ltd zdecyduje się na przeniesienie Gunstar Heroes w trzy wymiary. Mając na uwadze to, jak wyglądały trójwymiarowe odsłony takich klasycznych serii jak Contra czy Metal Slug – nie ma czego żałować.

 

Ciemność widzę.

Starbreeze Studios mają na swoim koncie cztery gry - w tym jedną przeciętną, jedną słabą i jedną bardzo słabą. Ich najnowsza jak do tej pory produkcja, wydana w 2004 roku Chronicles of Riddick: Escape From Butcher's Bay to - dla odmiany - gra bardzo dobra. Starbreeze w jednej chwili z dosyć przeciętnego teamu stali się teamem nieprzeciętnym, i piszę to z pełną powagą - Chronicles of Riddick mnie osobiście wdeptał w ziemię zarówno oprawą, klimatem, jak i grywalnością.

The Darkness, podobnie jak "Kroniki Riddicka", to gra oparta na licencji, w tamtym wypadku był to film - tutaj mamy do czynienia z adaptacją komiksu. To znaczy - czy z adaptacją czy z grą "na bazie" (jak w przypadku Riddick'a) - tego nie wiem. Z resztą o samym komiksie też wiem niewiele (odsyłam do angielskiej Wikipedii) - zapraszam natomiast do przyjrzenia się nowemu filmikowi z gameplay'em The Darkness.

Członkowie Starbreeze wywodzą się z demosceny - w latach 90-tych tworzyli grupę Triton, a odpowiadają m.in. za stworzenie kultowego programu muzycznego FastTracker2 oraz jednego z lepszych DOSowych demek pierwszej połowy lat 90-tych - Crystal Dream II. Niektórzy z was mogą pamiętać publikowane około 1995 roku - np. w Secret Service - zapowiedzi gry Into The Shadows. Była to niezwykle interesująco zapowiadająca się (od strony technicznej - pełne 3D i realtime'owe oświetlenie!) trójwymiarowa gra akcji, która jednak nigdy nie ukazała się na rynku.

A The Darkness ukaże się w przyszłym roku, na Xbox'a 360 i PLAYSTATION 3.

 

20x Quiz.

Pod tym adresem czeka na was kolekcja quizów - na podstawie screenshotów należy odgadnąć tytuły gier. z których te screenshoty pochodzą. W sumie 20 zestawów po 12 obrazków. Powodzenia!

Klasyka tygodnia #2.
Resident Evil 4.
Tytuł Resident Evil 4
Platforma Gamecube
Wydawca Capcom
Premiera 01. 2005
Developer Capcom Production Studio 4

Bezapelacyjnie

Gra uważana za jedną z najlepszych na odchodzącej generacji konsol, stanowiąca przykład udanego odświeżenia wizerunku znanej serii - gdzie przy zachowaniu wielu elementów dla tej serii charakterystycznych udało się istotnie przemodelować system gry. Tym razem Resident Evil jest grą TPP, z kamerą dosyć oryginalnie umieszczoną nad ramieniem bohatera. Grę cechuje rewelacyjny design, przepiękna, generowana w całości w czasie rzeczywistym grafika (a nie, jak w poprzednich częściach, statyczne, prerenderowane lokacje) i dopracowany do perfekcji gameplay – co razem owocuje jednym z najciekawszych growych doświadczeń ostatnich lat.
Resident Evil 4 to survival horror z naciskiem na rozwałkę - zwykle nie musimy martwić się stan magazynka a zagadki pojawiają się sporadycznie. Dominującym uczuciem podczas gry w Resident Evil 4 nie jest strach, ale – po prostu – radość płynąca z gry. Jest to jeden z tych tytułów, od których nie można się oderwać i nawet po kilkugodzinnej sesji niechętnie odkładać będziemy pada. Gra zapewnia ponad dwadzieścia godzin zabawy przy pierwszym podejściu, dodatkowo oferując kilka trybów dodatkowych oraz bonusów zachęcających do ponownego jej ukończenia.

Dyskusyjnie

Pewne archaizmy w obsłudze interfejsu gry (wybór broni i używanie przedmiotów wymagające wyjścia do osobnego menu). Fabuła z gatunku mocno naiwnych, w dodatku mało porywająca (ale dotyczy to wyłącznie samego scenariusza – podczas gry prowadzeni jesteśmy przez naprawdę ciekawe lokacje oraz wydarzenia). Niektóre sytuacje wydają się wręcz groteskowe, chociaż niekoniecznie wpływają negatywnie na odbiór gry. Ścieżka dźwiękowa po kilku godzinach może wydać się nużąca.

Próba czasu

Jest to tytuł jeszcze świeży - wersja na konsolę Gamecube ukazała się w styczniu 2005 roku, konwersja na PS2 - w grudniu tegoż roku. Wersja windowsowa dopiero czeka na swoją premierę, która nastąpić ma pod koniec roku. Pomimo swojej liniowości, gra posiada spore replayability.

Next-gen

Kilkanaście miesięcy temu firma Capcom opublikowała teaser piątej odsłony serii, tworzonej z myślą o konsolach Xbox 360 oraz PLAYSTATION 3. Rozwiązania wprowadzone w RE4 mają ogromny potencjał i z pewnością RE5 będzie kandydatem do kolejnego wielkiego przeboju.


Oficjalny trailer.

 

O stronie

Gry komputerowe. Gry wideo. Historia elektronicznej rozrywki. Historia komputeryzacji. Nostalgia. Next-gen. Platformy mobilne. Dystrybucja elektroniczna. Arcade. Oldschool. iPhone. GBA. XBLA. WiiWare. PSN. Sony. Microsoft. Nintendo. Atari. Commodore. Amiga. ZX Spectrum. DOS. Windows. Flash.