Jumper to seria gier stworzonych przy użyciu programu GameMaker, narzędzia pozwalającego na zbudowanie prostej gry w ciągu jednego wieczora każdej minimalnie uzdolnionej komputerowo osobie - i to nie mającej żadnego pojęcia o programowaniu. Nietrudno zgadnąć, że z takiego połączenia (minimalnie uzdolniona komputerowo osoba + jeden wieczór + GameMaker) raczej nic wielkiego nie powstanie. I rzeczywiście, na pierwszy rzut oka Jumper wyróżnia się od innych freeware'owych platformówek pod Windows wyłącznie in minus. Grafika żałosna, muzyczka takoż, fabuły brak - ogólnie całość strasznie biedna. Pod jednym natomiast względem Jumper okazuje się być lepszy od pozostałych tego typu typu gier. Pod względem poziomu trudności. Chociaż ukończenie etapu w grze Jumper zajmuje od 5 do 10 sekund, to często jest to zadanie z kategorii "misja niemożliwa", wymagające odmierzania skoków z dokładnością do dziesiątych części sekundy i precyzji przy poruszaniu się na poziomie pojedynczych pikseli. Zanim przejdziemy do kolejnego etapu (nie licząc początkowych), zdążymy 100 razy zginąć.
Teoretycznie poważny człowiek nie powinien zawracać sobie czymś takim głowy, ale jednak zanim gra z hukiem nie wyleciała z mojego dysku, poświęciłem kilkadziesiąt minut na skakaniu kwadratem po szarych planszach. "OK, spróbuję jeszcze jeden raz", "[cenzura] mać, zaraz to przejdę!", "[cenzura] [cenzura] [cenzura]!!!" - tak to mniej więcej wyglądało...
Odpalać na własną odpowiedzialność.
- Jumper część pierwsza
- Jumper część druga
- Jumper Redux ("remake" jedynki + nowe levele - właśnie z nimi miałem do czynienia).