Uruchomienie gry komputerowej pod emulatorem na blaszaku/laptopie/konsoli jest dobrym sposobem na przypomnienie sobie starych dobrych czasów – oczywiście pod warunkiem, że wykorzystujemy do tego tradycyjny, kineskopowy odbiornik oraz klasyczny, cyfrowy joystick… Wbrew pozorom nie jest to trudne – opiszę dzisiaj kilka prostych i niedrogich sposobów na podpięcie klasycznego Quickshota lub Quickjoya do współczesnego sprzętu.
Łyk historii…
Złącze cyfrowego joysticka wykorzystujące 9-pinową wtyczkę typu D-sub pojawiło się po raz pierwszy w 1977 roku w konsoli VCS/2600 firmy Atari, stając się de facto standardem dla całego rynku komputerów domowych i osobistych lat 80-tych i pierwszej połowy lat 90-tych. Joysticki z kablem zakończonym 9-pinową wtyczką (DE-9) podłączaliśmy m.in. do 8- i 16-bitowych komputerów Atari, Commodore (w tym Amigi), Amstradów i ZX Spectrum. W tym samym czasie pecetowcy wykorzystywali (aczkolwiek mniej chętnie) całkowicie odmienny standard pod nazwą Gameport – w pełni analogowy, czyli rozpoznający siłę wychylenia drążka w odróżnieniu od cyfrowego „standardu Atari”, przesyłającego wyłącznie informacje o fakcie wychylenia drążka lub jego braku. Oba standardy w drugiej połowie lat 90-tych zastąpione zostały przez standard USB, a joysticki wyparte zostały przez gamepady, znane do tej pory głównie z platform konsolowych.

DE-9.
LPTJoy + PPJoy
Chociaż gniazdo joysticków w standardzie Atari kształtem przypomna gniazdo portu szeregowego (COM) spotykanego w pecetach, nie próbujmy w ten sposób podłączać naszego joysticka! Możemy za to wykorzystać port równoległy (LPT - 25pinowe, szerokie złącze potocznie nazywane „portem drukarki”) – konieczne będzie przygotowanie kabla, którego konstrukcja nie wymaga zastosowania absolutnie żadnej elektroniki, a który w połączeniu z odpowiednim sterownikiem zainstalowanym w systemie pozwoli na odczyt stanów cyfrowego joya. Wystarczą nam:
- kawałek 8-żyłowego (potrzebne będzie 7 żył) kabla (może być „skrętka”)
- męskie złącze typu DE9 (+osłonka)
- męskie złącze typu DE25 (+osłonka)
- lutowanie wg schematu:
[ CANON 25 Męski ] [ CANON 9 Męski ]
(/ACK) 10 4 (prawo)
(BUSY) 11 3 (lewo)
(PE) 12 2 (dół)
(SLCT) 13 1 (góra)
(/ERROR) 15 6 (fire)
(/STROBE) 1 7 (Ucc)
(GND) 25 8 (masa)
Nasze zadanie sprowadza się do połączenia kabelkami odpowiednich pinów na obu złączach (schemat podany za pewną czechosłowacką czeską stroną). Potrzebny będzie również sterownik, dla systemów Windows pobierzemy go stąd.

LPTJoy.
Koszt zakupu wszystkich potrzebnych części wynosi ok. 4 złotych, „robocizna” jest trywialna, a główną wadą tego rozwiązania jest konieczność posiadania portu LPT - w produkowanych obecnie laptopach nie jest on spotykany, a i na wielu nowych płytach głównych możemy się go już nie doszukać. Można kupić kartę PCI/PCMCIA/CardBus z portami LPT, ale czyniłoby to omawiane rozwiązanie nieopłacalnym.
Prosta przejściówka z prostego pada USB
Drugie rozwiązanie polega na wykorzystaniu gamepada USB o możliwie nieskomplikowanej konstrukcji (w przypadku leciwego modelu Wingman Precision zadanie będzie ułatwione, gdyż możemy posilić się kompletną instrukcją), rozkręceniu go i odszukaniu połączeń odpowiedzialnych za przekazywanie do komputera sygnału o wciśnięciu na padzie odpowiedniego przycisku/kierunku oraz na przylutowaniu w tych miejscach wyprowadzeń odpowiednich pinów ze złącza joysticka Atari. Teoretycznie w jednym sponiewieranym padzie, jeśli posiada nie mniej niż 10 przycisków/cyfrowych kierunków możemy zainstalować nawet dwa porty joysticków – zakładając, że „podepniemy” sobie później kierunki/przyciski z pada do wirtualnych kontrolerów w emulatorze.
Jeżeli ktoś wykorzystuje do emulacji niepecetowy sprzęt w rodzaju Xboksa lub Wii, również jest w stanie – poświęcając stosowny kontroler i trochę czasu – uzyskać analogicznie działający interfejs (przykład).
Stelladaptor

Stelladaptor
Stelladaptor to w zależności od kursu PLN/USD rozwiązanie średnio drogie lub bardzo drogie - za kwotę 35$ (+ koszty wysyłki ze Stanów) otrzymujemy estetycznie wykonany interfejs, umożliwiający podłączenie do portu USB jednego kontrolera w standardzie Atari 2600. Spełnia ona dokładnie taką samą rolę jak wcześniej przedstawione, jest ponadto całkowicie „bezobsługowe” - nie jest konieczna instalacja sterowników, ani dodatkowa konfiguracja (ani lutownica).
Individual Computers Catweasel MK3/MK4/MK4+

Catweasel MK4 Plus
Za kwotę od 50 („używka”/eBay) do 100 euro („nówka”) każdy rozrzutny retrokomputeromaniak może stać się posiadaczem karty PCI Catweasel, która zawiera: kontroler stacji dysków, umożliwiający odczyt i zapis amigowych dyskietek, złącze klawiatury w standardzie Amigi 2000, podstawkę do zamontowania układu SID (sprzętowe odtwarzanie dźwięków z Commodore 64 - wspierane przez wybrane emulatory i dedykowane odtwarzacze) oraz dwa porty joysticków w słusznym standardzie Atari 2600.
Rozwiązanie alternatywne: SpeedLink Competition Pro USB oraz Atari Joystick USB.
Na rynku dostępne są repliki starych, cyfrowych joysticków w wersji USB – niestety są to joysticki, które w naszym kraju były bardzo mało popularne. Mikrostykowy (albo przynajmniej wyposażony w coś, co mikrostyki nieźle imituje) Competition Pro USB jest dostępny w bieżącej sprzedaży i kosztuje ok. 50zł. Kupujący, oprócz kontrolera na USB będącego prawie-że-wierną repliką popularnego w ciepłych krajach joysticka Competition Pro, staje się posiadaczem plików z Kickstartami Amigi 500, 600 i 1200 i niemal 200 w większości niewartych uwagi (i powszechnie dostępnych w sieci) gier na Amigę – freeware, public domain oraz kilka uwolnionych tytułów komercyjnych (m.in. produkcje Cinemaware i Asconu).

Competition Pro USB
Dostępna jest również, ale tylko poprzez zamówienie na amerykańskiej stronie internetowej, replika archaicznego (i jeszcze rzadziej spotykanego w RP i PRL) joysticka firmy Atari. Cena jest atrakcyjna i przy zamówieniu jednej sztuki wynosi niecałe 15 dolarów, wg zapewnień producenta produkt jest dobrze udokumentowany konstrukcyjnie i majsterkowicze będą w stanie wykorzystać płytkę drukowaną do budowy własnych joysticków oraz arcade-sticków.
Miłej zabawy. Niedługo na stronie – „jaki joystick wybrać”?